wtorek, 25 stycznia 2011

Seksoholicy się nie angażują

Jeżeli myślałeś, że najprzyjemniejszym nałogiem, w jaki można wpaść jest uzależnienie od seksu, to grubo się mylisz... Seksoholicy częstymi stosunkami zagłuszają bowiem strach przed nawiązaniem bliskiej relacji z drugim człowiekiem.

Seksoholikom nie zależy na bliskości emocjonalnej /PantherMedia

Tak przynajmniej twierdzą naukowcy z Nowej Zelandii. Po przeprowadzeniu testów psychologicznych u ponad 600 ochotników badacze stwierdzili, że osoby, u których występują kompulsywne zachowania seksualne starają się unikać emocjonalnych relacji z innymi osobami. Do wszelkiego rodzaju związków podchodzą natomiast z obawą i dużą rezerwą.

Zbyt mało wiemy o seksoholiźmie
Karen Faislander z wydziału psychologii Massey University na Nowej Zelandii zainteresowała się problemem uzależnienia od seksu po medialnych doniesieniach na temat bujnego życia erotycznego golfisty Tigera Woodsa.
czytaj dalej


Autorka badań twierdzi, że seksoholizm jest tak samo złożonym zjawiskiem, jak chociażby uzależnienie od alkoholu czy depresja. W przeciwieństwie jednak do tych dwóch chorób, o uzależnieniu od seksu w dalszym ciągu wiemy stanowczo za mało.

Hiperseksualność
Pojęcie "uzależnienie od seksu", jak wskazuje badaczka z Nowej Zelandii, po raz pierwszy pojawiło się w fachowej literaturze na początku lat 80. ubiegłego wieku. Na równi ze wspomnianym terminem używanych jest jeszcze 29 innych, w tym m.in.: "przymus seksualny", "nadmierne pragnienie seksualne" czy "hiperseksualność".

Karen Faislander uważa, że najbardziej adekwatnym terminem opisującym tego typu zaburzenia jest pojęcie "niekontrolowane zachowania seksualne".

Żarty na bok
- Większość ludzi nie rozumie takich zachowań, ale mimo to, bardzo je potępia - mówi nowozelandzka psycholog. - Nie istnieje żadne skuteczne leczenie seksoholizmu. Nie wiemy, co go powoduje i nie potrafimy pomagać chorym - dodaje.

Z powodu możliwego zażenowania badanych, Faislander przeprowadziła anonimową ankietę on-line na temat życia intymnego respondentów. Wypełniły ją dokładnie 624 osoby, z których 407 określiło się, jako uzależnione od seksu. 214 osób uważało, że nie ma z tym problemów.

Bliskość ciał, nie dusz
W ankiecie, która potwierdziła początkowe deklaracje respondentów, pytano m.in. o oglądanie filmów erotycznych, korzystanie z usług prostytutek, seks w miejscach publicznych czy z wieloma partnerami. Nie zabrakło również pytań na temat alkoholu oraz innych używek. Respondentów poproszono także o określenie poczucia własnej wartości.

Osoby przejawiające "niekontrolowane zachowania seksualne" generalnie nie chciały nawiązywać i utrzymywać relacji emocjonalnych. Związki, zarówno sformalizowane, jaki i niesformalizowane, w tej grupie były traktowane jako zagrożenie. Jak wykazano w eksperymencie, już samemu myśleniu o bliższych relacjach towarzyszyły uczucia niepokoju. Powodowało to, że takie osoby unikały bliskości emocjonalnej, koncentrując się na bliskości fizycznej.

Być jak David Duchovny?
Natomiast osoby, które nie mają problemów z "niekontrolowanymi zachowaniami seksualnymi" uważają bliskość emocjonalną za dobro cenne i pożądane. Czują się one bezpiecznie w związkach oraz uważają swoich partnerów za godnych zaufania.

Badania wykazały, że 3 proc. osób cierpiących na "niekontrolowane zachowania seksualne" szukało pomocy u specjalistów - w amerykańskich klinikach specjalizujących się w leczeniu seksoholików. W ostatnich latach w USA powstały dziesiątki takich miejsc. Często odwiedzają je gwiazdy znane ze stron plotkarskich magazynów, m.in. wspomniany wcześniej Tiger Woods, aktor David Duchovny czy komik Russell Brand.

12 kroków
W większości krajów takie instytucje jednak nie istnieją, a osobom uzależnionym od seksu pomagają organizacje Anonimowych Seksoholików.

Wykorzystują one, przede wszystkim zaadaptowaną od Anonimowych Alkoholików, metodę 12 kroków - zbioru zaleceń dla osoby uzależnionej. Przestrzeganie tej deklaracji oraz wymienianie się swoimi doświadczeniami z osobami zmagającymi się z podobnymi problemami ma pomóc seksoholikowi przezwyciężyć uzależnienie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Na luzie ;e