Z najnowszych doniesień wynika, że kobiety są o wiele bardziej narażone na kontuzje chodząc na wysokich obcasach niż uprawiając sport.
Według doniesień Australijskich sanitariuszy, ilość wypadków spowodowanych noszeniem wysokich obcasów wzrosła w ostatnim czasie trzykrotnie! Kobiety trafiające na pogotowie ze skręconymi kostkami, przemieszczeniami kolan oraz urazami głowy, jako powód podają najczęściej – chodzenie na wysokich obcasach.
Także podiatrzy (lekarze zajmujący się chorobami stóp) zanotowali ogromny wzrost urazów związanych z noszeniem butów na obcasie – podaje Sunday Telegraph.
Według statystyk pogotowi, najwięcej podobnych urazów pojawia się w weekendy, najczęściej osoba poszkodowana znajduje się w stanie upojenia alkoholowego.
Craig Pusser, rzecznik sanitariuszy z New South Wales, opowiedział o jednym z najgorszych weekendowych przypadków. Pewna 20-letnia kobieta, na bardzo wysokich obcasach, skręciła kostkę do wewnątrz w taki sposób, że doszło do złamania otwartego. Taki rodzaj kontuzji zdarza się najczęściej wśród futbolistów.
Wysyp temu podobnych wypadków związany jest z ciągle rosnącą wysokością noszonych przez kobiety szpilek. Kobiety kupują buty nawet na 18 centymetrowych obcasach. Przeciętny obcas noszony przez płeć piękną to 11 cm.
Wysoki obcas jest potencjalnie groźny, ponieważ przechyla kobiecą sylwetkę do przodu, przez co ciało traci równowagę i w każdej chwili może dojść do przeciążenia, szczególnie na twardych powierzchniach.
I po co to wszystko? Gigantyczne obcasy, silikonowe biusty, androgeniczny makijaż, wszystko groźne i utrudniające życie… Czy naprawdę wolimy, żeby nasze partnerki wyglądały jak plastikowe transseksualistki na szczudłach? Oczywiście, że nie!
Skąd więc fenomen takich wyborów? Jak przeczytaliśmy w pewnym piśmie kobiecym „kobieta ubiera się seksownie przede wszystkim dla siebie”, jeśli tak faktycznie jest, szczerze martwimy się o stan psychiczny współczesnych niewiast.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Na luzie ;e